ecoDemonstrato, na styku nauki i biznesu
Lecieliście kiedyś samolotem? Ja miałem tę przyjemność kilkukrotnie. Jest to dość wrażliwy tematy biorąc pod uwagę emisje CO2, zmiany klimatu i dzisiejsze apele o życie zero waste. Czy więc powinniśmy rezygnować z podróży samolotem? Pewnie tak, ale bądźmy realistami. Ilu z nas jest na to gotowych i czy tam gdzie istnieje wielki biznes jest miejsce na dbanie o klimat i dobrą przyszłość następnych pokoleń? Okazuje się, że tak. Przed Wami ecoDemonstrator.
ecoDemonstrato, na styku nauki i biznesu
ecoDemonstrator to już wiekowy program firmy Boeing skupiający się na technologiach mogących zmniejszyć hałas, zużycie paliwa, emisje CO2 oraz podwyższyć bezpieczeństwo przelotów. Generalnie znajdziemy tam wszystko co można podpiąć pod słowo EKO! Sięga on historią jeszcze roku 2001 gdy firma testowała w swoich silnikach dysze o kształcie szewronu, które zmniejszały hałas i na stałe już weszły do kanonu lotnictwa. Jednak właściwy start to rok 2010. Od tego roku, a właściwie od 2012 kiedy przeprowadzono pierwszy lot testowy, zbadano i opisano 165 technologii, które mogą zmniejszyć lub już dziś zmniejszają obciążenie dla klimatu generowane przez przemysł lotniczy.
 |
| Rysunek 1. Dysza w kształcie szewrona [Źródło: NASA] |
W programie badano naprawdę dużo ciekawych technologii i każdy, czy to chemik, czy mechanik znajdzie coś dla siebie. Jednak w trakcie tych wszystkich lat, program zaliczył naprawdę kilka spektakularnych sukcesów. Są to między innymi opracowanie nowego kształtu wingletów, testowanie powłok o mniejszej przyczepności komarów, powłok odpornych na pokrycie lodem, nowe systemy powiadamiania pilotów o pogodzie i zagrożeniach, nowe systemy informacji pasażerów i dezynfekcji lub zasilanie silników biopaliwem. I właśnie rok 2018 zapisał sie wielkimi zgłoskami w dziejach lotnictwa. W tym roku bowiem w ramach programu odbyto pierwszy komercyjny lot na czystym biopaliwie, pokazując wszystkim niedowiarkom, że jest to możliwe.
.svg/1920px-737-NG_winglet_effect_(simplified).svg.png) |
| Rysunek 2. Winglety (po prawej) zmniejszają wiry formujące się na końcach skrzydeł samolotu, zmniejszają przez to opór aerodynamiczny [Źródło: Wiki] |
Jednak do moich ulubionych testowanych technologii zaliczają się oscylatory strumieniowe (pisałem o nich tu). W 2015 roku Boeing wraz z NASA zamontował na stateczniku ogona Beinga 757 31 małych oscylatorów. Ich zadaniem było sterowanie miejscem oderwania się strumienia w taki sposób aby zmniejszyć wiry powstające za samolotem. Badania na modelu testowym w tunelu aerodynamicznym oraz na prawdziwym samolocie pokazały, że zastosowanie tej technologii może zwiększyć silę boczną o 20-30%. Dlaczego to takie ważne?
 |
| Rysunek 3. Umiejscowienie oscylatorów w stateczniku oraz jego model wraz z naklejonymi czujnikami [Źródło: a) NASA; b) NASA] |
Uważajcie bo to będzie łańcuszek. Zwiększenie siły bocznej pozwala zmniejszyć stateczniki, a zmniejszenie stateczników zmniejszy opór aerodynamiczny. Skoro zmniejszamy opór to spalamy mniej paliwa. Skoro mniej paliwa to loty są tańsze, a emisja CO2 mniejsza. Czy gra była warta świeczki? Niestety nie. Zmniejszenie stateczników o 17% pozwalało na redukcje kosztów paliwa jedynie o 0,5%.
Czy firma robi to dla ekologii czy dla PRu? Pewnie jedno i drugie, a przynajmniej ja chce w to wierzyć. Nie zmienia to faktu, że projekt budzi naprawdę duże wrażenie i motto projektu "wprowadzaj innowacje, współpracuj, przyśpieszaj" (“innovate, collaborate, accelerate”) naprawdę dobrze obrazuje działania Boeinga na przestrzeni ostatnich 15 lat. Jeżeli zainteresował was ten projekt serdecznie polecam poczytać o technologiach wprowadzonych w zeszłym roku na siódmym już testowym samolocie wyprodukowanym w ramach projektu ecoDemonstrator (tu).
A czy Ty znasz jakieś niesamowite technologiczne projekty, które inspirują i wprawiają w zachwyt? Można bowiem wiele mówić, ale ecoDemonstrator wyprzedził swój czas i zmienił oblicze lotnictwa jakie znamy dzisiaj.
Źródła i ciekawe linki:
2. NASA o oscylatorach w stateczniku
Komentarze
Prześlij komentarz